PSIAKI DO ADOPCJI

Pingwin – 7 lat na lodzie! Daj mu ciepło. ADOPTOWANY!

Pingwin – czarny podpalany, niskopodłogowy, przede wszystkim niewidzialny dla ludzi! Przebywa w schroniku od 5 października 2008 roku – ponad 7 długich, samotnych lat! 

Psich weteranów poznasz po obojętności, smutku i życiowej mądrości w oczach. Z każdym rokiem szanse na normalność maleją, a weterani tracą nadzieję… Pingwinek to uroczy psiak, który pod skorupą dystansu chowa olbrzymie pokłady dobra! Spokojny, ma około 8 lat, zdystansowany w stosunku do ludzi. Na początku nieśmiały, ale gdy poświęcisz mu czas, uwagę i weźmiesz go na spacer, to stopniowo zacznie Ci ufać! 🙂 Jednak to charakterny pies, który umie wyrazić swoje zdanie. 🙂

Jest to jeden z bardziej „puszystych” psów w schronisku. Był taki czas, gdy Pingwin stał się tak gruby, że nie chciał nawet chodzić… Wówczas wylądował na kwarantannie w osobnym boksie na akcji odchudzanie – miał ograniczone racje żywnościowe, a do tego częstsze spacery. Na szczęście udało go się przywrócić do formy! 😉
Na spacerach pięknie chodzi na smyczy i jest grzeczny. Typem sportowca nie jest, więc spokojnie wystarczy mu kilka krótkich, niezbyt intensywnym, ale częstych spacerków. Takie pomogą mu zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów, a nie obciążą za bardzo jego organizmu.
Jeśli chodzi o relacje z innymi psami, Pingwin dogaduje się z nimi, ale nie da sobie wejść na głowę. 🙂

Czy sprawisz, że ten wyjątkowy pies zaufa ponownie człowiekowi? Czy kiedyś zniknie dystans, który ciągle utrzymuje? To zadanie dla wyjątkowej osoby, która stworzy dla niego dom pełen zrozumienia i miłości.

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:

Schronisko dla Zwierząt w Lublinie

ul. Metalurgiczna 5

tel. (81) 466 26 42

Wydarzenie weteranów: https://www.facebook.com/events/184644338546400/

Pingwin Pingwin2

Schronisko Lublin

tel. (81) 466 26 42

Pokaż wiecej

Natalia Sekuła

Jest właścicielką 16 letniego kundelka Mokisa. Stara się propagować adopcje starszych psiaków. W wolnych chwilach zajmuje się fotografią

Powiązanie artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button